DYSKUSJE - ZGŁOŚ WPIS NA FORUM
Widowisko kontra cierpienie. Komu szkodzi puszczanie fajerwerków

Powiem tak:

Jestem z pokolenia "Y", które pamięta świat bez komórek i internetu. Nie pamiętam, kiedy to się zmieniło, myślę że kilka lat temu ale kiedyś było tak, że fajerwerki odpalało się z chwilą rozpoczęcia nowego roku, czyli o północy, o ile oczywiście się je posiadało. Wychodziło się wtedy na zewnątrz i podziwiało efekty świetlne na niebie. 

Tak było kiedyś a teraz? Od wielu lat sylwestra spędzam na spokojnie w domu, nigdzie nie łażę i już. Może jeszcze gdybym się upodlił alkoholem to miałbym to w dupie ale powiem wam, że do północy to myślałem, że mnie trafi. Tak od 19-tej regularnie co godzinę było napier..lanie petardami. Ludziom się w dupach poprzewracało. Z góry dziękuję za krytykę. 

Minimum 1 słowo.
Uwaga:
Zgłoszenie trafi do moderatora, który podejmie ostateczną decyzję o usunięciu wpisu lub jego pozostawieniu.
DYSKUSJE
TWOJE KONTO
  • Zaloguj się aby uzyskać dostęp do konta
PYTANIA, PROBLEMY, SUGESTIE
13 493 44 44
REKLAMA