No cóż, a do Zręcina (granica z Machnówką i Bóbrką) na pierwszą zmianę nie ma nadal jak dojechać; co prawda jeździ bus MIKO, ale raczej po to by dowozić dzieci do szkół bądź też wozić ludzi do pracy do Kosna niż odwrotnie. Po godz. 14 nie ma jak wyjechać (1,5 godziny czekania na busa), o dojeździe do Krosna po godz. 22 (po drugiej zmianie) też można zapomnieć, ostatni kurs już po 21. Powstają nowe miejsca, co z tego jak młody/młoda bez prawa jazdy i własnego samochodu nie ma większych szans na jej podjęcie, bo zwyczajnie nie ma jak dojechac do pracy i jak wrócić, a to wszystko zaledwie kilka kilometrów od centrum miasta, w obrębie jednego powiatu.