Jeżeli żaden przewoźnik nie chce zabrać dziecka to wystarczy odpowiedznio duże pudełko prowiant na dwa dni i wysyłamy dziecko w dowolne miejsce w polsce kurierem a oni napewno nie będą robili problemów paczka to paczka.
To był oczywiście taki żart, myśle że nikt nie zasugeruje się tym pomysłem.