Główny pierdel krosnieński był przy ulicy Czajkowskiego. Tam na ścianach robili wpisy więźniowie Policji Państwowej i przedwojennej "dwójki", takiego ówczesnego UB. Przedwojenne słuzby cechowało okrucieństwo, znane są krwawe rozprawy ze strajkującymi z głodu chłopami, czy robotnikami. To są nasze narodowe tradycje, że zawsze się kogoś prześladuje. Zmieniają sie tylko czasy i nazwiska, a metody ciągle te same.