"Parki kieszonkowe" - coraz bardziej popularne staje się wykorzystanie każdego skrawka zieleni na miniaturowe parki, dobrze zagospodarowane na miejsce wypoczynku i spotkań mieszkańców. Dobrze by było, gdyby w Krośnie zadbano w taki sposób o tereny zielone na osiedlach, żeby można było w nich usiąść ze znajomymi czy poruszać się. Chodzi o pełną koncepcję - siłownię, ławki, stoliki, krzewa, kwiaty itp. Bardzo dużo takich parków powstaje w Krakowie - wystarczy podglądnąć pomysły.
A poza tym potrzebny jest duży park - mógłby taki powstać w Krośnie, razem z bulwarami nad Wisłokiem, własnie teraz, w setną rocznicę odzyskania niepodległosci - mógłby się nawet tak nazywać - "Park Niepodległości". Myślę, ze byłalby to dobra pamiątka tego jubileuszu.