wokol_krosna: zupełnie nie zrozumiałeś, nie o to w tym przypadku chodzi. Choć przykład z Tunezji jest zbieżny z zakopiańską "tradycją" obwożenia turystów (wycieńczonymi) końmi. No jasne, że koń czy wielbłąd nie będzie protestować... człowiek rozumny w ich imieniu może. I takie protesty wobec zakopiańskich praktyk już miały miejsce. A tu ludzi bawi wylicytowanie sobie żywego zwierza, jak przedmiot, bo taki egzotyczny okaz. Ty też nie widzisz w tym nic niestosownego... etyki, empatii w dzisiejszym świecie trudno się doszukiwać, nawet u powierzchownie rozważnych osób wrażliwych, połkniętych i przeżutych przez konsumpcjoznim i krzykliwą medialność - religijność również się w tym zawiera.