Krosno, moje, nasze miasto, potrzebuje otwartości, potrzebuje inicjatyw.
Przecież serce miasta przestaje bić, co z tego, że otwierają się nowe restauracje, z pomysłem, ze smakiem, z daną tematyką, jak młodzież jest gnębiona przez pajaców z S.M. - cywilizowane miasta rozwiązały ten problem, znikła straż miejska. Co te osły tu robią, oprócz tego, że straszą brakiem inteligencji, chamstwem, brakiem kultury i zrozumienia? Przecież to są resztki, odpady, produkty uboczne, które nie dostały się do policji, bo ich iloraz inteligencji jest równy inteligencji dżdżownicy czy karalucha...
Sexi-Doda Swoim IQ, (jedna kobieta) powala cały krośnieński zastęp tych pajaców w mundurach, którzy walą gruchę z podniety, że dostali idiotyczny mundurek, mało tego, listonosz, też ma mundur, ale jego jest za co szanować.
Tylko te durne osobniki wykurzyły młodzież z miasta, z rynku. A czemu tych gnomów nie ma gdzie indziej w mieście, tylko wiją się przy rynku? Bo boją się własnego cienia, a w rynku czują bezpiecznie startując do - bez urazy - dzieciaków, młodzików.