Zawiódł Prezydent zupełnie nieczuły, zawiodla również Policja, jak i Straż Pożarna zupełnie nierozumna potrzebie zgromadzenia kilkuset rdzewiejacych, wypełnionych bęnzyną pojazdów, na obszarze kilkunastu arów. Zawiódł też pewnie Sanepid, zupelnie nieświadom tego, że w ciągu kilku godzin trwania imprezy, pół tysiąca osób, zgromadzonych na parkingu zlokalizowanym przy rzece, będzie musiało, chcąc nie chcąc, dać upust swoim potrzebom fizjologiczym.
Jak zwykle, nie zawiódł tylko Adrian - obrońca wdów i uciśninych.