Dziwne zachowanie władz ?!
cyt: Urzędnicy studiowali przepisy. Nie wiedzieli, czy spotkanie ludzi z pasją, przy autach, nazwać już imprezą masową, czy może nawet manifestacją? Powiedziano nam, że to jest tak dziwny twór, że nie wiedzą pod co to podciągnąć.
Moja opinia;
Nie jest to na pewno impreza masowa taka jak mecz piłkarski czy koncert, czyli ustawa o bezpieczeństwie imprez masowych nie ma tu zastosowania (patrz art. 3 tej ustawy).
Nie ma tu zastosowania także wspomniany art. 65 Prawa o ruchu drogowym:
cyt.:
"Wykorzystanie dróg w sposób szczególny'"
Art. 65. Zawody sportowe, rajdy, wyścigi, przewóz osób kolejką turystyczną i inne imprezy, które powodują utrudnienia w ruchu lub wymagają korzystania z drogi w sposób szczególny, mogą się odbywać pod warunkiem zapewnienia bezpieczeństwa porządku podczas trwania imprezy oraz uzyskania zezwolenia na jej przeprowadzenie."
NJSBC nie ma charakteru zawodów spotrowych, brak tu współzawodnictwa, nie jest rajdem ani wyścigiem. Nie jest też imprezą powodującą utrudnienia w ruchu inne niż takie, które wynikają z normalnego ruchu pojazdów. Wszyscy uczestnicy przemieszczają się zgodnie z przepisami prawa o ruchu drogowym indywidualnie ponosząc odpowiedzialność za swoje zachowania.
Najważniejsze jest to, że jest to samorzutne spotkanie bliżej nie znanej i nieokreślonej liczby osób w określonym miejscu i czasie bez określonego celu. Nie może być więc tu mowy o organizatorze, a co za tym idzie nie ma jakiejkolwiek imprezy !