Naprawdę nie rozumiecie podstawowych zasad ekonomii?W Krośnie nie ma zbyt wielkiego popytu na noclegi, nie ma także zbyt wielu obiektów. Stąd cena wyższa niż w "hostelach w Krakowie czy Zakopanem". Jak myślicie jaki będzie poziom obłożenia hostelu w Krośnie? Myślę, że około 30%, zaś krakowskich około 65%. Przy niskiej cenie ten hostel szybko stałby się biznesowo nieopłacalny.