Proszę nie szkalować dobrego imienia pana posła Babinetza. Takie wypadki na naszych drogach zdarzają się niemal codziennie. A że przydarzyło się posłowi i to w dodatku z PiS-u. To sensacja i dodatkowe paliwo dla totalniaków nienawidzących PiS-iorów. Że to nikt nie wylewa wiadra pomyj na kobiety, które ostatnio rozwaliły auta. Jedna w sobotę (20.10) na ul. Tysiąclecia bachła w dwa drzewa, druga i trzecia we czwartek (25.10) w Korczynie i Krościenku. Na szczęście nie było tam rowerzystów i innych uczestników. Naprawdę K-24 długo uważałem za obiektywny portal od ubiegłego roku zmieniłem zdanie.