Szkoda życia na takie kierunki. Praca ciężka, świątek piątek i niedziela za śmieszne pieniądze. Teraz takie czasy że lepiej iść na magazyn, albo skończyć burse i na sprzedawce. Kasa lepsza, w nocy się spi i ogólnie warunki lepsze. Kuriozum takie że w zakładach gdzie potrzeba fachowców, gdzie praca jest ciężka, brudna, 4 brygadówka to tam są najniższe zarobki.