Sytuacja zmieniłaby się gdyby ten kontener funkcjonował jako elektro-śmieciomat, na wzór zwykłych śmieciomatów na plastik, puszki i inne typy odpadów. A to doskonale łączy się z edukacją ekologiczną. Maszyna, do której ma zostać wrzucony odpad rozpoznaje jego rodzaj i nie przyjmie odpadów kuchennych, zielonych czy innych zwykłych śmieci komunalnych, albo osoba, która "nadaje" elektro-śmieci wprowadza to z klawiatury, a poprzez aplikację w telefonie dostaje punkty wymieniane np. na bilety na spektakle, do kina, czy inne nagrody, w tym sadzonki roślin. I takie rozwiązanie spotkałoby się z największą korzyścią dla środowiska, w którym żyjemy. To, w czym mamy udział lokalnie, przekłada się na globalne skutki.
Nagradzanie jest skuteczniejsze w walce o czyste miasto i ekologiczną świadomość mieszkańców, niż nakładanie coraz to wyższych kar. Świadomość ludzi bezpośrednio przekłada się na usuwanie z otoczenia ludzi tych zagrożeń wynikających ze składowania śmieci, przedostawania się niebezpiecznych substancji z tych sztucznych materiałów wprost do wody, gleby, powietrza. Wszyscy coś spożywamy, wraz z tym również zagrażające zdrowiu i życiu substancje.