Krosno ma jeszcze ogromny niewykorzystany potencjał jako miasto pogranicza kultur. Taka jest przecież nazwa RCKP, do tego nawiązują Karpackie Klimaty i Dni Wina Wegierskiego. Myslę, że warto by przeznaczyć (wykupić) jakąś zabytkową kamienicę w Rynku na oddział muzeum i urządzić tam stałą wystawę kultury węgierskiej, ukraińskiej, słowackiej itp. Zwłaszcza wegierskiej, bo w tym temacie najwięcej się u nas dzieje. To nie muszą być same zbiory muzealne, mogą być zajęcia, wykłady, nauka języków, beczki z winem, winiarnia,kawiarnia i cała otoczka multimedialna i kawiarniana. Nowoczesne centrum kultur pogranicza. Żeby to, co dzieje się w Krośnie raz w roku, zatrzymać na stałe i sprowadzać turystów nie tylko okazjonalnie.