"Prokuratura Rejonowa w Krośnie prowadzi śledztwo w sprawie śmierci 39-letniej krośnianki. Wszystko wskazuje na to, że było to samobójstwo. Ciało kobiety znaleźli krośnieńscy policjanci w nocy z 2 na 3 maja. Szukali 39-latki, bo rodzina zawiadomiła, że nie wróciła do domu z pracy. Sprawdzili trasę, którą zazwyczaj chodziła. Odkryli zwłoki, leżące na trawie na brzegu Lubatówki, pod mostem w rejonie ulicy Parkowej i Olejarskiej w Krośnie. - Kobieta miała podcięte gardło. Rana była głęboka - mówi Sławomir Merkwa, zastępca prokuratora rejonowego w Krośnie. Wezwany na miejsce lekarz koroner stwierdził zgon na skutek wykrwawienia z uszkodzonych naczyń szyjnych. Wstępne oględziny nie wskazywały na to, by do śmierci kobiety przyczyniła się jakaś inna osoba. Prokuratura zleciła sekcję zwłok, jej wyniki także nie potwierdziły udziału osób trzecich w tej tragedii.Na ciele i ubraniu nie było śladów walki ani wykorzystania seksualnego - mówi prokurator Merkwa. Przy ciele znajdował się nóż kuchenny. Został zabezpieczony. Z ustaleń śledztwa wynika, że kobieta wcześniej mogła zabrać go z domu. To także wskazuje na wersję o samobójstwie. Dokładne okoliczności i powody targnięcia się 39-latki na życie ustali prokuratorskie śledztwo. Pobrano próbki do szczegółowych badań, które wskażą, czy kobieta była np. pod działaniem leków." Cytat z Nowiny24
Wolałbym wstawić link ale nie działa... czyżby to była ofiara "seryjnego samobójcy z Krosna?