Wg rozumowania tego pana skoro jechał grać na imprezie miejskiej i swój czas przeznaczył na "społeczną aktywność", to już go nie obowiązują przepisy prawa? Jeżeli nie zapłacił za parkowanie, to niech liczy się z tym, że będzie musiał ponieść tego konsekwencje.
Ciekawa jest też postawa portalu, który nawołuje urzędników do łamania prawa.
Mam nadzieję, że władze miasta nie ugną się i nie anulują kary.