dariuszek: "Pani Kasiu a może zamiast certyfikowanego doradcy laktacyjnego wystarczyłaby może mama albo babcia".Panie Dariuszu, być może niektórym wystarczy - wizyta czy konsultacja laktacyjna nie jest czymś niezbędnym. Niestety nasze mamy i babcie miały dzieci w czasach, gdy wsparcie laktacyjne nie istniało, gdy dzieci były w szpitalach zabierane mamom po porodzie i przynoszone tylko w "porze karmienia", co niestety w wieeeelku przypadkach zabijało laktację i z powodu "braku pokarmu" przechodziły one na karmienie mlekiem modyfikowanym. Zatem ich wiedza na temat laktacji jest bardzo uboga i przesycona szkodliwymi mitami, z którymi aktualnie próbujemy walczyć. Zdziwiłby się Pan jak wiele kobiet po porodzie boryka się z problemami związanymi z karmieniem piersią.