Czytam te konentarze "patriotow"(patriotow inaczej?) i tak myślę, co by napisali jakby rosjanie w rewanżu zlikwidowali krzyż w Katyniu,albo tablicę w Smoleńsku? Przecież dla nich te pomniki mogą być takim samym gównem jak dla naszych "patriotów "pomniki rosyjskich żołnierzy. I co?Wolnoć Tomku w swoim domku?Przyjemnie by było?
O tempora o mores.