Co to w ogóle za ranking. Od kiedy do zamożność mieszkańców miasta liczy się przez zamożność samorządu i dlaczego cała informacja jest podawana tak jakby celem była zamożność samorządu, a nie mieszkańców?
Na logikę dochody samorządu w przeliczeniu na mieszkańca powinny być jak najniższe, bo to mieszkańcy powinni rozwijać miasto, a nie władze.