Biedron to zwykły polityczny cwaniak i oszust, który wiedząc jakie nurty polityczne są na fali używa swojego homoseksualizmy do robienia kariery politycznej.
Zgodnie z zasadami marksistowskiej tolerancji represywnej nadaje sobie prawo do decydowania co ma być tolerowane, a co nie. I tak np. wiara katolicka nie może być tolerowana - rzekomo ze względu na świeckość państwa - ale nie przeszkadza mu paradować w jarmułce podczas obchodów chanuki w Sejmie (sic!) i twierdzić, że jest filosemitą, to już mu nie stoi w sprzeczności z postulatem świeckiego państwa.