Co do Krakowskiej, to prawda że ze Starego Cmentarza, ptaki przeniosły się pomiędzy domy i bloki. Nie powinno się więc ich z tamtąd przeganiać, bo "mieszkańcom" cmentarza raczej one nie przeszkadzają. A jeśli przeszkadzają innym to tylko od kwietnia do czerwca, później same latają i już nie wydzierają sie o "papu".
Drugi poruszony temat to samochody, które rzeczywiście nadmiernie hałasują, ale to raczej wina infrastruktury, bo zostając przy najdłużej prostej ulicy w mieście (tzn. ul. Krakowska, kilka razy dłuższa od krośnieńskiego pasa startowego), to praktycznie nie ma tam nic no zmusi kierowców do jazdy zgodnie z przepisami CZYLI PRZYPOMNĘ DO 50 km/h. A są miejsca że przydało by się wolniej ( szkoła tzw.10-tka, czy przydrożne parkingi z których nie można wyjechać, bo pędzą rozpędzeni po 70, 80 km/h i w d....e mają że ktoś inny jest prócz nich na drodze. Taka duża prędkość pojazdów powoduje nieprzerwany uporczywy hałas. Miejmy nadzieję że coś w tej sprawie ruszy z miejsca, pomysły już mam, chętnie podpowiem jak fachowcy, drogowcy nie wiedzą jak to się robi.