"Funkcjonariusze wyszli z samochodu i spisali innych chłopaków, którzy pili piwo. "
Tylko spisali ich za picie w miejscu publicznym piwa? Na środku rynku? Powinni dostać nagrode za bycie pobłażiowym.
"- Strażnik zaczął wytykać, że rower nie ma oświetlenia. "
W nocy... (po 21:30) ostrzegł, żeby nie łamali przepisów gdyż rower, zgodnie z przepisami, powinien mieć to na wyposażeniu. Szczególnie w nocy. Równie dobrze mogli poczekać aż wsiądą na rower i wypisać mandaty.
Później kłamie, że to jego rower a nie jest, że nie ma legitymacji a jednak ma. Sam miałbym wątpliwości co do jego uczciwości i wolałbym potwierdzić jego tożsamość. Zresztą tak, jak powinni byli zrobić.
"Straż miejska twierdzi, że w tym momencie "usiłował on oddalić się" i dlatego "schwytany został za rękę"
Usiłował czy nie lepiej takich co kłamią jednak przytrzymać za rękę, żeby żadna głupota nie udeżyła do głowy.
"Michał zaprzecza: - Nigdzie nie uciekałem. "
Dlatego, że był trzymany za rękę. Widać poskutkowało i nic głupiego kłamcy nie strzeliło do głowy.
"Na jednej z ławek leżał niepełnoletni chłopiec, był pod wpływem alkoholu."
Sam zadzwoniłbym po karetke jakbym widział małolata leżącego na ławce w wątpliwym stanie... Może tylko spity ale i spić można się na śmierć, szczególnie w tak młodym wieku i leżąc gdzieś na ławce. "Jego znajomym" nie ufałbym za grosz. Ciekawe jakby opisali zachowanie straży jakby małolatowi jednak coś się stało a oni przechodzili by obok i nie zareagowali.
W każdym przypadku straż miejsca postąpiła jak ludzi i tak, jak powinni a news tutaj jest jednak według mnie jednostronny i nieobiektywny a cała sytuacja to robienie z igły widły.