kurnachata: jeżeli myślisz, że w ćwiczeniu chodzi o nauczenie się "przypadków", bo myślą, że za każdym razem będzie taki sam przebieg, to jasne że nie, nie zrozumiałeś, organizatorzy doskonale zdają sobie z tego sprawę, to są podstawowe rzeczy do przyswojenia już na podstawach nauki. Im więcej ludzie będą skonfrontowani z sytuacjami trudnymi wymagającymi reakcji pomocy, tym bardziej poczują się oswojeni, wiedząc że na każdym kroku coś komuś może się stać i sobie samemu też. Oswobodzą się z uścisku strachu. Natomiast stres, równie często, a może jednak częściej, powodując wyrzut adrenaliny i noradrenaliny, zmusza do działania ( i nie jest to odwrót i ucieczka), krew szybciej krąży, mięśnie się napinają, potem kortyzol dostarcza dużą dawkę energii, w przypływie siły i sytuacji walki można wszystko, o co się nie podejrzewasz nawet.