Niekt órzy zapominają o tym że tam jest droga o dużym natężeniu ruchu i parkując traktują drogę jak część parkingu. Drogowcy też nie są bez winy bo nie namalowali lini oddzielającej jezdne od parkingumoże ze względu na brak miejsca,bo często samochody tam zaparkowane nie mieszczą się i utrudniają przejazd drogą. Nie wspomnę o tych samochodach co parkują w niedziele wzdłuż lini ciągłej i na przejściach dla pieszych przed kościołem.