Spotkanie ok,przyszli fani więc zaskoczeń nie było.Trudno się nie zgodzić z cywilizowanymi poglądami Pana Biedronia a wezwanie do działania bardzo pozytywne.Szkoda,ze sala za mała więc nie dało sie na serio podyskutować.Trudno zadać pytanie stojąc za drzwiami a później nie można się było dopchać bo nastały tzw,Krupówki,czyli seria selfików z misiem.Zresztą nowa książka i tak była nieosiągalna.
Poniewaz edukacja obywatelska jest teraz potrzebna jak powietrze ( chyba czas na tajne nauczanie),prosimy o bis w większej sali i z mikrofonem po obu stronach.
ps.gratulacje,że Festiwal Pianistyki Polskiej w Słupsku nadal żyje.