Po pierwsze to pan Adrian nie jest żadnym aktywistą miejskim tylko aktywistą politycznymi dba tylko i wyłącznie o swój prywatny interes a co za tym idzie o kasę więc nic dla miasta społecznie nie zrobi jeśli nie zarobi …W Krośnie działa dużo organizacji, które robią wiele dobrego dla miasta społecznie - z patriotyzmu lokalnego. Cała ta krytyka przez pana Adriana wszystkiego co dzieje się w Rynku to chora i urażona ambicja (swoją drogą długo go trzyma), która raczej odstrasza ludzi od Rynku niż do niego przyciąga. Tych działań nie można więc chyba nazwać patriotyzmem lokalnym. Byłem na tym grillu 2 lata temu i „tak było fajnie” , że w kolejnym roku już nie poszedłem…