PiS to bolszewicka partia. Tak samo jak bolszewicy próbuje kreować "elitę" złożoną z najniższych grup społecznych, próbuje zaorać inteligencję (sędziów, dziennikarzy, przedsiębiorców, artystów...), próbuje wprowadzić jednowładztwo. Ma w poważaniu prawo, parlamentaryzm, konstytucję i inne cywilowane ograniczenia. Dziwię się, że historyk Babinetz zapomniał historii.
Koniec PiSu bliski. Polacy bolszewikom się nie dadzą!