Wesele organizowalam sama, z małą pomocą siostry. Gdy szukaliśmy sali byl mały problem bo dla mnie najwazniejsze bylo aby sala była duża bo mielismy ponad 100 gości i by były pokoje na nocleg bo część gości miałam z innej części kraju i zza granicy. Taka sale znaleźliśmy pod Lublinem w zajeździe Hetman. ładne duze pokoje, dobre jedzenie i obsluga wiec o gości nocujących nie musialam sie martwic, sala weselna pieknie przystrojona, wszystko z klasą i elegancją. To byl najpiekniejszy noc naszego życia :)