Gdy czasami czytam Wasze artykuły to nie wiem czy płakać z rozpaczy czy ze śmiechu... Moja klasa nigdy nie narzekała na tą szkołę jeżeli chodzi o stres i ilość nauki. Jak ktoś uczył się tylko przed sprawdzianami to miał ciężko, systematyczność przede wszystkim. Ale oczywiście ludzie nigdy nie widzą problemu w sobie tylko obwiniają innych - ale przecież nasz kraj taki jest, najlepiej poużalać się nad sobą i swoją niedolą zamiast wziać się do pracy ;)