Nie wychowuje się przez zamykanie ust.Nie konfiskuje się gazet!To skompromitowane i źle kojarzące się metody.Zabrakło w tej sprawie rozsądku i zwykłego poczucia humoru.Dystansu również, bo sondaż prasowy to nie naukowa, socjologiczna ankieta.Ponadto wiele wypowiedzi uczniów to prawdziwe komplementy.Ktoś tego zwyczajnie nie doczytał!Nerwy?Lekceważenie?Redaktorki mądrzej mówią od dyrektora, bo w jego słowach sporo sarkazmu i niedobrej autorytarności.Ciekawe, czy tam w ogóle kogoś do głosu dopuszczono przed faktem?I dlaczego nikt nie pomyślał, że taka cenzura to nagłośnienie, a nie wyciszenie, chociaż tak naprawdę nie ma czego wyciszać.Dopiero teraz głośno się zrobiło i wstyd.