Zauważyłem ciekawe zjawisko na tym forum. Kolejność postów uzależniona jest od poziomu sympatii do Ojca Redaktora i jego przekonań. Im większa sympatia, tym post jest wyżej, jeżeli komentarze są niepochlebne - ciach... na koniec listy - tam już nikt nie doczyta... Niby Ojciec Redaktor broni demokracji, ale jakoś tak po swojemu..