Fajnie oczywiście że wyremontowali (ja ze starego nie korzystałem, jak coś to jeździłem do Frysztaka), ale jak ktoś już wspomniał, 1,60 m maksymalnej głębokości to nieporozumienie. Na tyle głęboki, że przecież nie zapobiegnie utonięciu dziecka, a na tyle płytki, że wielu dorosłych i nastolatków będzie w nim po prostu stało a nie pływało i będą przeszkadzać innym oraz właściwie uniemożliwi bezpieczne skoki do wody na główkę (zresztą patrząc na zdjęcia wydaje mi się, że w ogóle zlikwidowano stopnie do jakiegokolwiek skakania, co odbiera połowę przyjemności korzystania z basenu, zwłaszcza dzieciom).