Niki_Manifesto (26.05.2018 19:22):
wokol_krosna: rzecz oczywista i niepodważalna, że człowiek to nie tylko ciało, powłoka widoczna na zewnątrz i umysł, lecz także energia, którą łatwo poczuć, świat wewnętrzny, duchowy. Natomiast nie religijny. To sztucznie stworzony system, matriks religijny, matryca nakładana na nieświadome niemowlęta, przez którą każe się ludziom patrzeć na świat i czcić postaci wykreowane i jeszcze płacić za rzekomą opiekę duchową. Kto na tym zyskuje? Nie ludzie, nie prosty wierzący lud oczekujący zbawienia. Niebo jest tu, w tej rzeczywistości, na ziemi, w świadomym tu i teraz, niebo to góra czyli głowa, całą resztę zdefiniuj sobie intuicyjnie, to proste.Pierwsza religia powstała, gdy pierwszy oszust spotkał pierwszego głupca.I tak jest do dziś.Tak, objawienia maryjne, fatimskie sa fascynujące. To dopiero jest atrakcja. Pasjami można zaczytywać się i odczytywać kłamstwa, fałsz, wyrachowanie, ignorancję. XIX wiek. Wcześniej nie było żadnych objawień, zastanawiające. Co mógł zobaczyć prosty wiejski lud nastawiony uprzednio na doświadczenie cudownego zjawiska na słońcu, jeśli był podatny na sugestie, z silnie zakorzenionym matriksem religijnym. Jasną panią z wizji słońca potem dopiero nazwano Maryją, rzekomo kazała im siebie czcić i wybudować dla siebie kaplicę. Jakie to skromne i niematerialne. Objawienia są sfałszowane i przyznaje to nawet instytucja, która wiele na nich zyskała.