Cieszy mnie to, że ludzie otwierają swoje serca oraz portfele na niedolę tych kochanych futrzaków. Wystarczy pojechać chociaż raz do kociarni, żeby zobaczyć jak te mruczki są wdzieczne i proszą o pieszczoty. Serce pęka z żalu. Ja już mam 2 koty i na więcej nie mogę sobie pozwolić.