Trudna sprawa do oceny. Uzdrowiciel, tak jak lekarz działa na zasadzie przyzwolenia, nie płaci się mu za dokończenie sprawy jak wyleczenie, tylko za samą działalność nawet bez efektu. 54 uzdrowienia na dużą ilość zgromadzonych to jest pewien wynik. Gdyby nikt nigdy nie został uleczony nie byłoby tego tłumu. Bioenergia wysyłana przez bioenergoterapeutę nie została nigdy udowodniona, w tym przypadku leci przez ręce uczestników trzymających się z ręce z Uzdrowicielem, może nawet jeden sceptyk blokować przepływ. Jest to realne, bo na przykład Zbiginiew Nowak "Rece które lecą" w telewizji Polsat wysyłał taką energię zdalnie do oglądających audycje, co wydaje się mniej realne niż ciąg złączonych z tym Nardeli.