Suche liczby i tyle... Ktoś się napracował, zarobił i co dalej? W świat poszło to i tamto i przerażenie... Liczba X podzielona przez liczbę Y = coś tam i kolorek w excelu czerwony albo zielony... Niby uczone człowieki i analityki ale oderwane od realiów prawdziwego ulicznego życia okropnie to... Warszawa pewnie, no tak...