Do "shadow1965":
Myślę, że jest zdecydowana różnica pomiędzy rozpaleniem ogniska (w miejscu gdzie ogień nie rozprzestrzeni się dalej, czyli na pewno nie w czyimś domu) i spędzeniem czasu ze znajomymi, a robieniem meliny, wysypiska śmieci, pomieszkiwaniu w miejscu gdzie nie ma na to warunków i stwarzaniu zagrożenia dla ludzi mieszkających w pobliżu. To nie jest kwestia weekendów czy też sporadzycznych speedów. Codziennie ktoś tam przesiaduje, samochody stoją nie raz po kilka dni, osoby te spacerują po okolicy bez np. koszulek czy też zdarzyło się że bez spodni.