Obrażacie się Państwo na sztukę wystawianą w galerii, gdzie jak ktoś nie chce tam iść to nie idzie, wolny wybór. Z mojej strony warto, nawet jak nie jest to w moim guście. Mnie natomiast obrażały bilbordy antyaborcyjne umieszczane w przestrzeni publicznej, gdzie bulwersowały, a na to patrzyła młodzież i dzieci. Czy ktoś aż tak bardzo protestował, a patrzeć musiał każdy, bo umieszczane były w przestrzeni publicznej i kłuły po oczach.