Trudno uwierzyć w przedstawione tematy że to się wydarzyło. Wiele lat temu Politycy już przygotowali ustawę o zliwkwidowaniu Spółdzielni mieszkaniowych gdzie zarząd nawet nie zna budynków którymi zarządza. Ustawa zakładała że danym budynkiem zarządzać będzie jeden mieszkaniec który zna lokalne problemy (tak jak założyciel tego tematu) pobierając symboliczne wynagrodzenie za działalność, resztę prac wykonają firmy zewnętrze tak jak to się dzieje obecnie w KSM. Niestety skończyło się jedynie na możliwości wykupienia mieszkania spółdzielczego od spółdzielni za symboliczną złotówkę.
Tu nawet zachodzi utrudnianie użytkowania budynku lokatorom którzy chca założyć monitoring który uchroni budynek przed zniszczeniami i wandalizmem.