A w skarpę szalety wkopać,zamiast oskarżać konserwatora,że nie chce zeszpecić okolic fary.
Przy okazji: kiedy wreszcie bedzie zakaz paskudnych wielkoformatowych ( imniejszych też) banerów przy Podwalu.W tym tych w prywatnych ogródkach.Chaos w przestrzeni oczy urywa.A to często jedyny kontakt przejeżdżającego turysty zKrosnem.Jak to zobaczy,na Rynek nie bedzie chciał się fatygować.
Wisienka na torcie to " reklama Jezusa" ( oby nie litował się nad sprawcami...).Szpeci widok od Podwala na farę i wygląda jak mister Hamas.....w wersji AI