Już tak nie demonizujmy katolików, czy kościoła. Wszystko przecież zależy od ludzi. Jest ksiądz, który będzie prowadził agitacje i demagogie. I jest inny, który będzie normalny, nowoczesny, ludzki. Kodeks etyczny i moralny w naszym kręgu kulturowym, zwykle wywodzi się z zasad wiary i chrześcijaństwa. Co innego, że wg własnych upodobań wypacza się to w myśl innych chwytliwych haseł. Bóg, honor i ojczyzna stają się wyswiechtanym i pustym sloganem właśnie przez takie śmieszne nadużywanie.
Poza tym takie artykuły tylko "wyżywają się na tej drugiej stronie" . Jakby ta nowoczesna postępowość była teraz jedynie słuszna i dopuszczalna. Odcinanie się od tradycji rodzi więcej problemów niż byśmy chcieli. Czego przykładem jest wtłaczanie na siłę ideologii gender w każdą dziedzinę życia (zwłaszcza do szkoły).