Do reaktywator
Określenie mnie jako „moralne zero” jest jawnym naruszeniem moich dóbr osobistych i może stanowić zniewagę w rozumieniu prawa (art. 216 §1 KK oraz art. 23 i 24 KC). To nie ja muszę udowadniać przed sądem, że tak jest — to osoba używająca takich określeń odpowiada za ich prawdziwość i skutki prawne. Wolność słowa nie obejmuje zniewag i obraźliwych wycieczek personalnych.
Przykład: Jak ktoś uzna i napisze, że jesteś kłamcą, a ty go pozwiesz, to ta osoba będzie musiała udowodnić, że jesteś kłamcą.