Mam pytanie, jak wy (w sensie ruch ośmiu gwiazd) chcecie wygrać wybory, i liczyć na głosy konserwatystów, jak obrażacie ich na każdym kroku?
Płaczecie jak to was tęczowych nie lubią, a sami nie macie problemu z wykrzykiwaniem osiem gwiazdek.
Czy to nie jest żałosne?