"Pono że mieli powiedzieć, iż nasz sąsiad nagminne zdradza żonę z fryzjerką". Takie rzucanie haseł cechowało moją sąsiadkę. Podobnie jest z prezydentem elektem. Pono jakiś tam wielki Buuu czy mały Muu miał powiedzieć, że... itd, itp. Typowe dla naszego premiera, rzuca hasła, a wy je głuptoki łapcie. Sam se go łap nierobie i oszuście.