Nic nie zmaże z pisowskich "sumień"( o ile je mają):):):) głosowania na "szemrańca". Brudne zagrywki są wtedy gdy są nieprawdą lub ćwierć prawdą, jak w przypadku dziadka Tuska Werhmachcie gdzie poormowskie xerochoojoje orgazmu dostawały:):):) A tu prezydent elekt przyznał się że jest przestępcą, bo brał udział w ustawkach a to przestępstwo i tyle. Jak mozna ufać komuś kto łże i ćpa na wizji ? Ma wiele na sumieniu i nic tego nie zmieni. Jest przestępcą jak i i caly piss. Tam nie ma czlowieka uczciwego. Szczęść boże ratuj się kto może od radiomaryjnej biomasy:):):)