Tak to jest kiedy się omamia wyborców sentymentami, że powstaną jakieś "wielkie zakłady", a prezydent Polski czarodziejską różdżką załatwi miejsca pracy i zatrzyma młodzież. Dobrze, że te kłamstewka i manipulacje są rozliczane, ale pamiętajmy, że wyborcy PiS są odporni na fakty. Tak w przypadku Dudy, jak i Nawrockiego. Nie ważne, że gangster, sutener, oszust i lichwiarz. Ważne, że katolik, że na pewno wyznaje wartości chrześcijańskie. Ot, fałsz, obłuda i zakłamanie ludzi.