Wpisz jeszcze raz komentarz bo czasami się nie umieszczają. W sumie w tym przypadku zawinił każdy. Podatnik zapłacił za nieużywane wielkie lotnisko. Kierowcy z nagrywaczem jazdy nie podali nagrania aby taki kierowca stracił prawo jazdy po publicznej drodze. Zarządcy lotniska używają go dla samochodów zamiast samolotów. Kierowca pojazdu wyścigowego za bardzo wpatrzony w gry komputerowe, w realnej sytuacji to na wysokich obrotach koła zaboksują i poślizg gotowy.