Tych którzy mogli się poczuć urażeni poprzednim wpisem przepraszam. Emocje. Państwo powinno być dla wszystkich. Peowców, Pisowców, liberalów konserwatystów, wierzących, niewierzących itd. itd.. wszystkich. Jedni nie lubią Donka inni nie lubią Jarka jeszcze inni ani jednego ani drugiego i jako wyraz sprzeciwu glosują na wyrazistych radykałów. Chcą zmian i to jest nawet zrozumiałe. Jesteśmy w takim miejscu historii i czasie że nie możemy kierować się emocjami sympatiami tylko odpowiedzialnością za przyszłe pokolenia. Za wszystkie złe wybory zawsze musimy ponieść konsekwencje i zapłacić. Za złe decyzje elit w II poł. XVIII wieku zapłaciliśmy utratą niepodległości na 150 lat. Zacofanie cywilizacyjne, pół-niewolnictwo, analfabetyzm na ziemiach polskich to tylko niektóre koszty. Za brak jedności, kłótnie i fatalną politykę zagraniczną II RP zapłaciliśmy jako naród utratą części terytorium, półwieczem pod sowiecką dominacją, wybiciem elit i narosłym dystansem do rozwijającego się dynamicznie Zachodu. Po wejściu do UE przez ostatnie ćwierćwiecze dokonaliśmy ogromnego skoku cywilizacyjnego jak nigdy wcześniej w historii. Przyjęcie Polski do NATO i UE to najlepsze co nam się zdarzyło. Ale dzisiaj świat się zmienia. Dla tych co nie lubią czerpać z historii Moskwa pokazała swoją prawdziwą twarz i intencje w Ukrainie. Co przytomniejsi już widzą, że NATO już nie jest sojuszem wartości a USA wycofują militarną ochronę Europy. Wybranie kursu antyunijnego spowoduje, że staniemy się jak Węgry i Słowacja łatwym łupem dla Moskwy. Obydwa te kraje w swojej historii dokonywały złych wyborów i do dzisiaj za to płacą. Nie jesteśmy mocarstwem atomowym mogącym prowadzić wobec innych własną niezależną politykę. Idealnej, pięknej i wymarzonej Polski nie będzie. Musimy wybierać z opcji które realnie są tu i teraz. Dzisiaj jest ten czas kiedy musimy dokonać historycznego wyboru. Albo trzymamy z UE ze wszystkimi jej irytującymi niedoskonałościami albo wybieramy kurs antyunijny i zostajemy po raz trzeci sami ale przez chwilę prawie od nikogo niezależni. Geografii nie zmienimy i trzeciej opcji nie ma. Za takie wybory zapłata nie będzie ani jutro ani pojutrze ale za to będzie trwać pokoleniami i możliwości wycofania się ani poprawki nie będzie. Dzisiaj patriotyzm to też odpowiedzialność dlatego zagłosuję na Trzaskowskiego chociaż nie jest to mój wymarzony kandydat na białym koniu. Nie odbieram czci ani honoru tym którzy zagłosują inaczej tylko proszę zastanówcie się dobrze !