Kto się przyzna do własności jak tam zaległości podatkowe pewnie z 80 lat.
Zasłonić okna i drzwi grubymi dechami na mocne wkręty.
Ewentualnie poczekać aż "się sam zapali" i tak gasić żeby nic nie pozostało.
W kwestii bałaganu dookoła to ogłosić obowiązkowy czyn społeczny dla tych co pobierają zasiłki z naszych podatków.