Wszystko fajnie, ale autobus linii "L" podjechał elegancko z obwodnicy na osiedle WSK, później wracając pod niezamieszkałe VIVO, Starostwo powiatowe, dopiero następnie pod Krosno Miasto. A z Krakowskiej Stary Cmentarz odrazu na Dworzec omijając sporą część mieszkańców , a przecież mógłby podjechać i zatrzymać się na ul. Magurów, a może nawet Hutniczej i wtedy na Dworzec.